Jeże – czyli jak sprawić, by nasz ogród był dla nich przyjaznym miejscem?

Jeża nie trzeba nikomu przedstawiać – to sympatyczne zwierzę znane jest najpewniej każdemu, czy to ze względu na popularne występy w licznych kreskówkach dla dzieci, czy naoczną obserwację. O jeżach krąży wiele stereotypów, bardziej – czy też mniej – krzywdzących, lub też nie, w tym momencie warto jednak podkreślić, że zwierzę te nie jest szkodnikiem, dlatego jeżeli zauważymy jego obecność w naszym ogrodzie – możemy być bardziej, niż szczęśliwi.

Czy jeże są pożyteczne?

Jeżeli obawiamy się, że jeż dokona zniszczeń w naszych uprawach, uspokajamy – wbrew powszechnym przekonaniom, związanym, na przykład, ze zwyczajem pozostawiania na jego kolcach jabłka, jeż jest mięsożercą, którego nie interesują nasze kwiaty i warzywa. Jego obecność przynieść może wiele korzyści – jeż zjada liczne owady, w tym także szkodniki, które niszczą uprawy w ogrodzie. Pozbywa się on również padłych zwierząt, takich jak myszy czy ptaków. Jeże same w sobie nie stanowią zagrożenia, jednak, jak to dzikie zwierzę – lepiej zapewnić mu całkowity spokój, tym bardziej że są gatunkiem objętym ochroną, a jakiekolwiek niepokojenie jeża jest wbrew obecnemu prawu.

Dom dla jeży w naszym ogrodzie.

Jeżeli pragniemy, by w naszym ogrodzie zagościły jeże – musimy pamiętać o pewnych rzeczach. Mianowicie, najbardziej wymuskany ogród nie będzie zwyczajnie atrakcyjny dla tych zwierząt, gdyż jeże preferują swego rodzaju chaos – dobrym pomysłem będzie więc pozostawienie kilku bardziej zarośniętych miejsc, w którym będą mogły się schronić i zamieszkać. Jeżeli w niewielkiej odległości od naszego ogrodu znajduje się nawet niewielkie oczko wodne – to też dodatkowy plus, ponieważ – wbrew pozorom – te zwierzęta uwielbiają wodę. W okresie jesiennym powinniśmy pozostawić choćby niewielki bałagan w postaci spadłych liści czy gałązek, z których jeż będzie mógł wybudować bezpieczne schronienie.